AKTUALNOŚCI

15-02-2019

Best Western Jurata – wymarzone miejsce na rodzinny urlop

Best Western Jurata to nie tylko idealna lokalizacja, udogodnienia dla rodzin i atrakcje dla dzieci. To co nas zachwyciło najbardziej – hotel jest położony w ustronnym miejscu, w lesie, ale wcale nie jest bardzo oddalony od głównej drogi i „cywilizacji”  – czytamy na blogu „Podróże Hani” recenzję finalistki konkursu „Piękna Nasza Niepodległa” z pobytu w naszym hotelu w Juracie.

Best Western Jurata – atrakcje dla dzieci

Gdy w zimowe dni zmierzch przychodzi bardzo szybko (zbyt szybko), warto pomyśleć o atrakcjach, dzięki którym dzieci się wyszaleją. A i wieczory dorosłych będą dzięki temu dłuższe. Tym razem świetnie trafiliśmy, bo w hotelu Best Western Jurata jest basen (goście z zewnątrz też mogą przychodzić). Było też jacuzzi i sauny. Z atrakcji jest jeszcze bowling i bilard. Przed hotelem był plac zabaw dla dzieci. W otoczeniu hotelu wypatrzyliśmy też wiatę z miejscem na ognisko/grilla, kort tenisowy i sporo miejsca do wybiegania dzieci. W sezonie jest możliwość wypożyczenia rowerów i przejechania wzdłuż i wszerz całego Półwyspu. To jest sposób na aktywny urlop!

Best Western Jurata – udogodnienia dla rodzin

Miło kiedy w hotelu ktoś myśli o tym, by ułatwić rodzicom życie. Tak naprawdę to są szczegóły, które robią ogromną różnicę. Rodzice maluszków mogą zamówić do pokoju łóżeczko turystyczne, pewnie wielu z tej możliwości korzysta. Osobiście bardzo doceniam to, że w jadalni (korzystaliśmy tylko ze śniadań) nie było jednego krzesełka dla maluszka, a kilka. To, że poza normalną zastawą dostępne były plastikowe kubeczki, talerzyki i sztućce dla Antka. Że w Bistro Burta, w którym w spokoju mogłam wypić pyszną kawę, był kącik malucha z zabawkami, kredki (naostrzone!) i kolorowanki dla dzieci. I że obsługa widząc, że dzieciaki zaczynają się niecierpliwić sama im to wszystko proponowała.

Best Western Jurata – idealna lokalizacja

To co nas zachwyciło najbardziej! Hotel jest położony w ustronnym miejscu, w lesie, ale wcale nie jest bardzo oddalony od głównej drogi i „cywilizacji”. Podejrzewam, że szczególnie ważne jest to latem. Tym razem wszędzie jeździliśmy autem, jednak w lecie staramy się wszędzie chodzić pieszo. Tam byłoby to jak najbardziej możliwe. Ścieżka na plażę w Juracie była tuż za płotem ośrodka, dojście do niej (z idącym pieszo Antkiem) trwało kilka minut. Równie blisko mieliśmy na małą wieżę widokową. Bałtyk jest tam więc naprawdę na wyciągnięcie ręki. Przejście na stronę zatoki nie zajmowało wiele więcej czasu.

Autorką recenzji jest finalistka instagramowego konkursu „Piękna Nasza Niepodległa”, organizowanego przez Ministerstwo Sportu i Turystyki, Polską Organizację Turystyki i Chopin Airport Development. Celem konkursu było pokazanie pięknej, wolnej i niepodległej Polski za pomocą zdjęć. Główne nagrody ufundowane zostały przez Chopin Airport Development, w tym za zajęcie pierwszego miejsca – pobytu w hotelu Best Western Jurata.

Więcej o pobycie w Best Western Hotel Jurata do przeczytania na blogu „Podróże Hani”